sobota, 2 stycznia 2016

Od Safiry CD Maya

- Witaj. - powiedziałam, walcząc z ogonem Shiru. On oczywiście i tak wygra, ale był to niezły trening. Oczywiście z nim całym to bym nie dała rady, to niemożliwe. Ale z ogonem, i to końcówką...
- To nie trochę nudne tak stale przegrywać? - spytała Maya, gdy ponownie zostałam powalona.
- Może i nudne, ale to niezły trening. - odpowiedziałam.
- Ja tam wolę stale trafiać. - odpowiedziała.
- Ale nie uczysz się niczego nowego... - westchnęłam. Mimo iż byłyśmy siostrami, różniłyśmy się pod wieloma względami.
Maya? Nie mam weny... ;-;

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz